poniedziałek, 8 września 2014

11!

Wszyscy uczestnicy coraz bardziej się jarają nadchodzącym wyjazdem. "Polska" część już nie może się doczekać lądowania w Katmandu, z kolei Olo najchętniej już by nas odebrał z lotniska.
Odnośnie Ola to ostatnio borykał się z kłopotami zdrowotnymi, ale po wyzdrowieniu skupił się na zwiedzaniu architektury Orientu.
Większość sprzętu już została skompletowana przez oczekujących w blokach startowych. Teraz czas na skupienie się, aby zminimalizować wagę plecaka, co będzie najtrudniejsze dla dziewczyn. Mając doświadczenie po poprzedniej wyprawy na pewno z łatwością wyeliminują zbędny ekwipunek. Dziękujemy sponsorom!

Pozdrowienia z ul. Wieczystej
Bandziorowi na pewno spodobała się puchówka, a w tle domowy terror się rozgrywa
Najważniejsze z tego wszystkiego jest fakt, że do startu pozostało dokładnie 11 dni!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz